Ukraiński zawodowy mistrz świata w boksie Władimir Kliczko nie dał rady mistrzowi celoloidowej piłeczki Niemcowi Christianowi Suessowi. Pokazowy mecz pingpongowy w Duesseldorfie zakończył się porażką pięściarza 1:11.
- To była dla mnie prawdziwa przyjemność. No cóż, nie udało mi się wygrać. Na pocieszenie pozostał fakt, że to ja zdobyłem pierwszy punkt - powiedział Kliczko. - Całe szczęście, że mistrz pięści nie zaproponował mi rewanżu w ringu. Od razu było widać, że ta gra nie jest mu obca - mówił po meczu jego rywal.
Pojedynek odbył się w Duesseldorfie, gdzie Władimir Kliczko stoczy 10 grudnia walkę w obronie mistrzowskich pasów w wadze ciężkiej federacji WBA, IBF i WBO z Francuzem Jeanem-Markiem Mormeckiem.
Czwarty pas, najważniejszej federacji - WBC jest w posiadaniu jego starszego brata Witalija, który we wrześniu obronił go we Wrocławiu pokonując Tomasza Adamka.pap, ps