Włoskie dzieci na wakacjach są najbardziej niegrzeczne i nieznośne - tak wynika z sondażu, przeprowadzonego wśród 500 właścicieli hoteli w Europie. Dwie trzecie z nich wskazało małych Włochów jako swoje największe utrapienie.
Ankieta, zamówiona przez jedno z włoskich stowarzyszeń kobiet, przyniosła rezultaty, których - jak podkreśliły włoskie media - niestety się obawiano. 66 procent europejskich hotelarzy uważa, że to właśnie najmłodsi mieszkańcy Italii są najgorzej wychowani: nieokrzesani i niegrzeczni, a do tego zakłócają spokój innym gościom. Z sondażu wynika, że mali Włosi wrzeszczą, przeklinają, są kapryśni, biegają po korytarzach, niszczą wyposażenie, zakłócają spokój przy stole i bawią się jeżdżąc windą z piętra na piętro.
Palmę pierwszeństwa w niechlubnej dziedzinie złego zachowania przyznano małym rzymianom. Tuż za nimi są dzieci z Mediolanu i Neapolu. Najlepiej sprawują się chłopcy i dziewczęta z Florencji i Wenecji.
Na drugim biegunie znajdują się mali Szwedzi, którzy zostali uznani za najgrzeczniejszych hotelowych gości (jedna trzecia ankietowanych wystawiła im najwyższe oceny). Hotelarze chwalą sobie również najmłodszych Duńczyków i Szwajcarów.PAP, arb