Agencja Canadian Press dotarła do wyników badań fokusowych przeprowadzonych przez Bank of Canada. Bank centralny sprawdził w ramach "disaster check" (swoistego "testu wpadek"), jak nowe banknoty są odbierane przez Kanadyjczyków. Po zgłoszonych zastrzeżeniach wzornictwo banknotów zostało poprawione. Okazało się, że niektórzy badani patrząc na nowe banknoty mieli różnego rodzaju skojarzenia. Na przykład na nowej "setce" upamiętniono jeden z najsłynniejszych kanadyjskich wynalazków - insulinę. W związku z tym na banknocie widnieje m.in. podwójna helisa DNA. Okazało się jednak, że w tej strukturze kwasu dezoksyrybonukleinowego część uczestników badań dopatrzyła się podobieństwa do seksualnych "zabawek". Z kolei w przezroczystym "okienku" na banknotach widziano kobiecą sylwetkę.
Oryginalnym skojarzeniom nie oparła sie też nowa "pięćdziesiątka", na której widać m.in. statek Straży Przybrzeżnej "Amundsen" na kanadyjskiej Północy. Część badanych oceniła, że na banknocie widać czaszkę i piszczele, a także amerykańską flagę. Na banknotach dopatrywano się też wizerunku byłego premiera Kanady, symboli religijnych i wizerunku Pinokia (zamiast kształtu Nowej Funlandii i Labradoru).
PAP, arb