Szef rosyjskiego rządu wyszedł na lód z numerem 11 w czerwono-niebieskim stroju z godłem Rosji. Wraz z nim na lodowisku pojawili się zasłużeni mistrzowie sportu z czasów ZSRR - m.in. Pawieł Bure, Wiaczesław Anisin, Wiaczesław Bykow i inni, a także prezes klubu hokejowego CSKA Wiaczesław Fetisow. Putin, jak pisze agencja Ria Nowosti, obiecał w lutym, że nauczy się jeździć na łyżwach, a jeden z pierwszych treningów odbył w kwietniu w kompleksie sportowym na Łużnikach z finalistami zawodów dla dzieci "Złoty krążek".
Putin, posiadacz czarnego pasa w judo, lubi tego rodzaju "występy". Kamery pokazywały go trenującego judo, próbującego sił jako kierowca Formuły 1 na bolidzie Renault. W przeszłości Putin schodził też w batyskafie na dno Bajkału, zasiadał za sterami bombowca strategicznego Tu-160, zanurzał się w Morzu Barentsa na pokładzie atomowego okrętu podwodnego "Karelia", latał myśliwcem MiG-29 nad ogarniętą wojną Czeczenią i testował w ekstremalnych warunkach samochód ciężarowy Kamaz przygotowywany do startu w rajdzie Paryż-Dakar.
Za każdym razem wykazywał się - rzecz jasna - profesjonalizmem, kunsztem i talentem - o czym zawsze chętnie poinformuje agencja Ria Nowosti i inne rosyjskie media.
Wszystko o nowym rządzie Tuska - kliknij tutaj
PAP, arb