Właściciel sklepu z gadżetami erotycznymi, Babeland z Nowego Jorku, wymyślił jak uatrakcyjnić swój asortyment. Oferuje klientom dowóz wibratorów i prezerwatyw prosto do domu.
Sex-gadżety dowożą popularni w Stanach Zjednoczonych kurierzy rowerowi. Steph, właściciel sklepu przyznaje, że nie brakuje chętnych na takie usługi. – Ludzie dzwonią do nas i mówią, że desperacko potrzebują dostawy w ciągu godziny – mówi.
Dostawa kosztuje 30 dolarów. Jednak w walentynki kurierzy mają dowozić gadżety erotyczne za darmo.
ja, huffingtonpost.com