W jaki sposób wyliczyć sobie wysokość "piwnej emerytury"? To proste. Jeśli miesięcznie przeznaczymy 700 złotych na piwo (jedno w cenie 2,49 zł), zamiast na ZUS-owskie składki i wypijemy po pracy każdego dnia nieco ponad 4 i pół litra tego trunku - po 40 latach uzbieramy, bagatela, 134880 butelek. Statystyki wskazują, że Polak, po przejściu na emeryturę, żyje średnio 4 lata. Stąd możemy wyliczyć, że sprzedając nasze butelki przez cztery lata (2810 sprzedanych butelek miesięcznie - każda butelka po 20 groszy), będziemy się cieszyć miesięcznymi przychodami w wysokości 562 złotych (o 12 zł więcej niż dałby nam ZUS).
Autorzy wyliczeń nie gwarantują jednak, czy w przypadku "piwnego" wariantu ubezpieczenia emerytalnego, nasza wątroba będzie w stanie doczekać do emerytury.
sjk, "Superstacja"