Według policji sfałszowane farmaceutyki zostały sprowadzone do Polski z Chin. Podejrzani kupowali je tam za 80 centów amerykańskich za sztukę. Na rynku krajowym taka pigułka kosztowała 35 zł. Na początku tego roku śledczy dotarli do apteki w Chojnowie (Dolnośląskie). Jej właściciel miał ponad 1,8 tys. fałszywych tabletek na potencję, które kupił od podejrzanych. W ostatnich miesiącach policja wpadła też na trop czterech kolejnych osób zamieszanych w proceder.
Dotychczas w śledztwie nadzorowanym przez Prokuratora Okręgowego w Gorzowie Wlkp. zatrzymano 17 osób, pięć z nich przebywa w areszcie. 16 podejrzanych usłyszało zarzuty handlu nielegalnymi lekami oraz „prania brudnych pieniędzy". To przestępstwa jest zagrożone karą do ośmiu lat więzienia. Zyski z handlu podróbkami policja oszacowała na ponad 9 mln zł.
Policji udało się przejąć łącznie ponad 90 tys. podrabianych tabletek. Szczegółowe badania tabletek wykazały, że specyfiki wyraźnie różniły się składem od oryginalnych odpowiedników i nie miały pożądanego działania. Jako wypełniacz zastosowano w nich między innymi gips. Nie potwierdzono, aby tabletki było szkodliwe dla zdrowia. Fałszywe tabletki trafiały na rynek głównie za pośrednictwem internetu.
ja, PAP