Komputerowe oprogramowanie dla przedsiębiorstw obejmuje zwykle zarządzanie zasobami ludzkimi. Jednak żeniący się Indusi potrafią postawić niejeden taki program przed wyzwaniami nie do pokonania. Wyjściem okazał się "strajk".
- Wesele trwa u nich cztery tygodnie pod rząd - cytuje agencja dpa przedstawiciela jednego z niemieckich koncernów produkujących w Indiach. - A na samą uroczystość zaprasza się wszystkich kolegów z działu. W firmie przez cały dzień nic się wtedy nie dzieje - dodaje.
Problem polega na tym, że oprogramowanie, z którego ten niemiecki koncern korzysta do zarządzania zasobami ludzkimi, nie przewiduje jednak uwzględnienia takiej okazji w planowaniu. Dzień, w którym pracownik bierze ślub, wprowadza się więc do komputera jako "strajk" całego działu, w którym zatrudniony jest pan młody - strajk jest bowiem opcją, którą - w odróżnieniu od wesela - twórcy software'u przewidzieli.
PAP, arb