Sytuacja w Rzymie jest znacznie gorsza niż w innych włoskich miastach. Rzymscy kierowcy spędzają w korkach przeciętnie 105 minut dziennie, podczas gdy średnia krajowa wynosi 75 minut.
Przyczyn jest wiele; to nie tylko ogromna liczba samochodów i wąskie ulice, ale także liczne manifestacje przechodzące niemal codziennie przez miasto i zatrzymywanie ruchu z powodu przejazdu kolumn z ważnymi osobistościami.
Dziennik “Il Messaggero” podkreślił, że rzymianie przyzwyczajeni do nieprzejezdnych ulic zapewne nie wyobrażali sobie, że problem ten osiągnął aż tak absurdalny wręcz poziom, który najlepiej obrazuje to, ile czasu marnują na dojazdy. Według obliczeń firmy produkującej samochodowe GPS-y mieszkaniec Rzymu, który rocznie pokonuje autem co najmniej 40 tysięcy kilometrów, stoi w korkach łącznie 3 lata swego życia.
Nieco lepiej jest w drugiej włoskiej metropolii, Mediolanie. Tam każdego dnia zmotoryzowani mieszkańcy tracą w korkach 70 minut. W Neapolu to "zaledwie" 50 minut dziennie.
ja, PAP