Kilku grzybiarzy wędrujących po lesie nad Jeziorem Bodeńskim mocno się wystraszyło, widząc niedźwiedzia grizzly. Jeden z nich wezwał policję, informując, że zwierzę stoi pod drzewem i wygląda na oszołomione. Niedźwiedź rzeczywiście był, ale ... pluszowy.
Policjanci szybko dotarli do wysokiego na 2,3 metra pluszaka. Gdy przenosili go na przylegającą do lasu łąkę, zastali tam grzybiarzy, którzy woleli oddalić się od groźnego niedźwiedzia.
Pluszowy grizzly naturalnej wielkości trafił na posterunek policji. Nie udało się na razie ustalić, kto "wypuścił" go do lasu.
ja, PAP