Brytyjski cyrk szuka pracownika na stanowisko... wilkołaka (lub wilkołaczki). Kandydat do pracy musi mieć minimum 60 tysięcy włosów na twarzy, połączonych z włosami na głowie. "Włosy na głowie nie podlegają liczeniu" - czytamy w ogłoszeniu.
Grupa "Circus of Horrors" szuka wilkołaka w związku ze... zmianami prawa imigracyjnego. Prawo to przewiduje, że każda firma, która chce zatrudnić obcokrajowca spoza UE, musi najpierw poszukać pracownika w Wielkiej Brytanii. Cyrk ma już "swojego" wilkołaka - jest nim obywatel Meksyku. Aby zatrudnić go zgodnie z prawem kierownictwo cyrku musi jednak najpierw sprawdzić czy nie znajdzie dla niego konkurenta w Wielkiej Brytanii.
arb, Gazeta.pl
arb, Gazeta.pl