USA: czy to najgłupsi złodzieje w historii?

USA: czy to najgłupsi złodzieje w historii?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włamywacz został złapany po tym, jak sam zadzwonił na policję, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Pewnej piątkowej nocy 23-letni Amerykanin z Oklahomy poznał jedną z fundamentalnych życiowych prawd - jeśli chcesz obrabować sklep lub dom, uważaj żeby właściciel nie wezwał policji, ale jeszcze bardziej uważaj, żebyś nie wezwał jej sam.
Pewnej piątkowej nocy 23-letni Amerykanin z Oklahomy poznał jedną z fundamentalnych życiowych prawd - jeśli chcesz obrabować sklep lub dom, uważaj żeby właściciel nie wezwał policji, ale jeszcze bardziej uważaj, żebyś nie wezwał jej sam.

23-letni Payton Brewer i jego kolega zajmowali się szczególnie niecnym złodziejskim procederem - włamywali się do domów rodzin, które akurat były na pogrzebie swoich bliskich. Zostali złapani w hrabstwie Pittsburg w Oklahomie po tym, jak w trakcie jednego z włamań... zadzwonili na policję.

Jak informuje News9, telefon komórkowy w kieszeni Brewera przypadkowo "wykręcił" numer alarmowy 911. Gdy policjant dyżurny odebrał połączenie, usłyszał dwóch mężczyzn rozmawiających o... swoich łupach. "Jest dobrze, mam dużo biżuterii, jest dobrze" - mówił jeden z włamywaczy. Na podstawie nagranej rozmowy policjanci zdołali namierzyć Paytona Brewera i zatrzymać go, gdy ten sprzedawał swój łup u lokalnego jubilera.

Jak zdradził szeryf hrabstwa, za pieniądze ze złodziejskiego procederu dwoje mężczyzn kupowało narkotyki.

sjk, news9.com