Fotograf Aja Oxman wraz z prawnikiem Sarkiem Ohanianem wytoczyli proces Justiowi Bieberowi.
Tym razem poszło o incydent z listopada 2013 roku, kiedy to ochroniarz gwiazdora brutalnie zaatakował paparazzi, dociskając go do samochodu, niszcząc aparat i w ostateczności kradnąc kartę pamięci, której fotograf nie zgodził się oddać. Zdjęcia, będące przyczyną całego zajścia, ukazywały wokalistę skaczącego z klifu na Hawajach. Fotograf broni się, mówiąc, że sytuacja miała miejsce na publicznej plaży, nie miał więc w obowiązku oddania zdjęć
Agencja TVN/x-news
Agencja TVN/x-news