Piotr Kępiński przemieszkał w Rzymie kilka lat i dobrze mu się przyjrzał w taki sposób, jaki nie jest dostępny komuś, kto jako turysta wpada do stolicy Włoch na kilka dni i zdyszany „zalicza” główne zabytki. Kępiński spaceruje po mieście niejako z godnością, bez pośpiechu, bo już czuje się tubylcem, ale jednak jest jednocześnie kimś obcym, kogo interesują drobiazgi, na jakie urodzeni Rzymianie nie zwracają uwagi, bo nie są dla nich czymś egzotycznym.
Podobnie, gdy wyrusza na dłuższe wędrówki rowerowe, czy jeszcze dalsze – samochodowe. Kępiński ma oczy otwarte, a jednocześnie angażuje w te swoje wędrówki całą erudycję, jaką dysponuje i wrażliwość. Bo nie jest to jakiś tam byle spacerowicz – to człowiek przez całe życie związany z kulturą. Był redaktorem kilku ważnych czasopism, jurorem ważnych nagród literackich, jest poetą, krytykiem literackim i… eseistą. I to ostatnie z jego wcieleń najsilniej w tej książce góruje nad innymi, choć bywa w niej po prostu także reporterem. Jak chociażby w tytułowym tekście o szczurach atakujących centrum Rzymu, o rosnących stertach śmieci i agresywnych mewach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.