Chcąc dowiedzieć się więcej o Powstaniu Warszawskim przychodzą nam na myśl rozmaite źródła: archiwalne fotografie, książki historyczne, czy choćby wizyta w popularnym Muzeum Powstania Warszawskiego. To niewątpliwie dobry pomysł i warto chociaż raz odwiedzić to miejsce. Jednak aby naprawdę poczuć klimat roku 1944 i walki o wolność Warszawy, możemy sięgnąć po coś unikatowego. To zapiski przeżyć osób, które walczyły za stolicę i w większości poległy w powstaniu.
Poeci, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim
Baczyński, Różewicz, Gajcy – kto z nas nie kojarzy tych nazwisk choćby ze szkoły. To w rzeczywistości wybitni przedstawiciele pokolenia Kolumbów – młodych, pełnych apetytu na życie osób, które właśnie kończyły edukację, gdy kraj był okupowany przez wroga. Zdawali matury w warszawskich liceach, zapisywali się na tajne komplety, angażowali w kulturowe życie podziemia. Na ten czas zazwyczaj przypadał też ich literacki debiut. Dzięki temu, że tak wcześnie zaczynali pisać, mamy dziś po nich bogatą kolekcję utworów. Często mówią one więcej niż niejedno zdjęcie. Wyrażają ból, gniew, smutek i cierpienie, a niekiedy też całkowitą rezygnację. Są tym, co czuli ich twórcy – wybitne postaci walczącej Warszawy.
Krzysztof Kamil Baczyński
„Jego wepchnęła w poezję wojna” – powiedział prof. Maciej Urbanowski na antenie radiowej Czwórki. Znawca literatury z UJ uważał także, że Baczyński musiał iść walczyć, bo „pisać wiersze to za mało”. W chwili wybuchu powstania miał 23 lata. Od czterech publikował konspiracyjne wiersze w podziemnych czasopismach. Zginął 4 dnia powstania w okolicach Pałacu Blanka przy placu Teatralnym. Mimo to tak krótka kariera literacka pozwoliła mu zapisać się w historii jako najwybitniejszy i najbardziej znany przedstawiciel pokolenia Kolumbów. Publikował pod pseudonimem „Jan Bugaj”. Najsłynniejszy tom to Wiersze wybrane z 1942 roku.
Mało kto wie, że poza pisaniem także rysował. Jego prace dostępne są dziś w zbiorach Biblioteki Narodowej. Jest także autorem wielu erotyków napisanych dla żony Barbary. W dniu śmierci, 1 września 1944 r. kobieta była w ciąży z ich pierwszym dzieckiem.
Józef Szczepański „Ziutek”
Nie każdy kojarzy „Ziutka”, ale z pewnością wielu z nas śpiewało kiedyś „Pałacyk Michla”, do którego napisał tekst. To także autor słynnego wiersza „Czerwona zaraza” o armii sowieckiej, czy słynnego „Dziś idę walczyć, Mamo!”. Powstanie warszawskie wybuchło, gdy miał 22 lata. Został żołnierzem I plutonu 1 kompanii oddziału „Agat”-„Pegaz”-„Parasol”, harcerskiego batalionu AK.
– Układał piosenki "Parasola", nazywaliśmy go poetą – wspominał na antenie Polskiego Radia powstaniec Kazimierz Kamiński ps. Mazur. 1 września 1944 r. został ciężko ranny w czasie zaciętych walk w okolicach Starówki. Zmarł 10 września w wyniku obrażeń.
Zdzisław Stroiński
Studiował polonistykę i prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Pierwsze poważne próby poetyckie rozpoczął na dwa lata przed powstaniem. Pisał pod pseudonimem „Marek Chmura” i przyjaźnił się z innym znanym poetą — Tadeuszem Gajcym. Razem zostali aresztowani na kilka lat przed powstaniem, razem walczyli i zginęli 16 sierpnia 1944 w wyniku wysadzenia kamienicy. Twórczość poetycka, jaka została po Stroińskim jest niewielka. Uprawiał jednak wyjątkową formę wiersza: poemat prozą (np.: „Powrót ojca” i „Warszawa”) – Jest to gatunek, który ja także uprawiałam, i to mnie jakoś z nim łączy – pisała o nim poetka Julia Hartwig. Stroińskiego uhonorował także Czesław Miłosz w „Traktacie poetyckim”.
Tadeusz Gajcy
Współzałożyciel i redaktor konspiracyjnego pisma "Sztuka i Naród", jednego z najważniejszych czasopism literackich okupowanej Polski. Był czołowym przedstawicielem pokolenia Kolumbów. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie poznał Stroińskiego. Jego twórczość wpisuje się w nurt katastrofizmu, oddającego niepokój i przekonanie o zbliżającej się zagładzie. W powstaniu walczył na Starym Mieście w grupie szturmowo-wypadowej porucznika Jerzego Bondorowskiego (ps. „Ryszard”). Zginął w kamienicy przy ul. Przejazd nr 1/3 (dziś ul. gen. Andersa), wysadzonej przez niemieckich żołnierzy. Ponoć został pochowany przez matkę, która znalazła jego ciało w gruzach. Jej to poświęcił wcześniej znany wiersz „Żegnając się z matką”.
Anna Świrszczyńska
Poetka w momencie wybuchu powstania miała 35 lat. Udało jej się przeżyć – i od tego czasu jej twórczość naznaczona była tematem wojny. Przez wiele lat szukała sposobu, aby opisać to, co widziała w tamtym okresie. Mówi się, że po 60. dokonała przełomu w poezji polskiej. Zrezygnowała z poetyckich metafor, obrazów i ubarwień – na rzecz prostej, surowej formy tekstu. Temu stylowi pozostała już wierna i 30 lat po powstaniu wydała słynny tom „Budowałam barykadę”. Pisała też treści feministyczne, podkreślające wyjątkowy, kobiecy sposób widzenia świata. Zmarła 30 września 1984 roku w Krakowie.
Jeśli chcesz przeczytać utwory napisane poetów biorących udział w Powstaniu Warszawskim, zajrzyj do antologii „Poeci zabrani przez wojnę” przygotowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego, która dostępna jest online.
Czytaj też:
O której godzina W? Syreny alarmowe będzie słychać w całej WarszawieCzytaj też:
Łatwy quiz z historii Powstania Warszawskiego. Zdobycie 75 proc. nie powinno sprawić problemu