Przeżył zamach na „Charlie Hebdo”, przeszedł 17 operacji szczęki i twarzy. Wstrząsająca książka

Przeżył zamach na „Charlie Hebdo”, przeszedł 17 operacji szczęki i twarzy. Wstrząsająca książka

Po ataku na redakcję Charlie Hebdo we Francji organizowano marsze przeciwko terroryzmowi
Po ataku na redakcję Charlie Hebdo we Francji organizowano marsze przeciwko terroryzmowi Źródło: Shutterstock
Ta opowieść o wielkim dramacie francuskiego dziennikarza może nie rozwesela nadmiernie, ale podnosi na duchu, daje wiarę w siłę i możliwości ludzkiej determinacji. Bohater najpierw trafia do piekła na ziemi, a potem powoli wraca do życia, prawie normalnego. A potem za to, jak to opisał, otrzymał dwie bardzo ważne francuskie nagrody literackie: Femina i Renaudot.
Książka „Strzęp” ukazała się nakładem wydawnictwa Noir sur Blanc.

Paryski dziennikarz Philippe Lançon, bohater i autor tej książki, wybrał się 7. stycznia 2015 roku na zebranie w redakcji raczej kiepsko prosperującego tygodnika „Charlie Hebdo”, w którym był felietonistą piszącym o kulturze. „Zaparkował” rower na chodniku, wszedł na piętro do sali konferencyjnej i włączył się do burzliwej dyskusji, jako że był to dzień, w którym do księgarń trafiła powieść Michela Houellebecqa „Uległość”, budząca sensację zanim jeszcze się ukazała. Dla przypomnienia i stworzenia kontekstu: opisująca, jak muzułmanie bezboleśnie przejmują władzę we Francji.

Lançon odleciał myślami, potem uległ namowom i obiecał napisać o książce Houellebecqa, a potem zaczął się dyskretnie szykować do wyjścia, żeby wpaść do redakcji dziennika „Libération”, którego był dziennikarzem. Jeszcze pokazał koledze książkę o jazzie, którą miał w torbie i wtedy ten ciąg zwyczajnych zdarzeń eksplodował.

Źródło: Wprost

Ponadto w magazynie