Wiktor Krajewski: Znamy się dość długo i lubimy się. Zadam ci pytanie, które oburzyłoby pewnie wielu czytelników, gdybym nie zrobił wstępu do naszej rozmowy. Jesteś anorektyczką?
Paulina Gałązka: Często słyszę słowa: „Boże, jaka ty jesteś szczupła. Ty w ogóle coś jesz?”. Owe opinie i pytania najczęściej słyszę od kobiet. Społecznie przyjęło się, że bardziej wypada zwrócić uwagę na to, że ktoś jest bardzo szczupły czy chudy, niż na osobę, która ma nadwagę. Jednak nie ma w tym nic przyjemnego, gdy słyszysz cały czas, że jesteś za chuda. Ludzie, mówiąc te słowa, bardzo często robią przy tym minę przepełnioną zmartwieniem i jako adresat ich uwag myślisz sobie wtedy: „Boże, czyli ktoś doznaje cierpienia, patrząc na mnie?”. Takie mam geny, wyniki moich badań są dobre. Dobrze czuję się sama ze sobą. Taką „troskę” słyszę głównie w pracy i pada ona z ust innych kobiet. Także nie, nie jestem anorektyczką.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.