Magda Gessler: „Mam nieznośną lekkość bytu. Lubię ją, choć dla innych bywa problematyczna”

Magda Gessler: „Mam nieznośną lekkość bytu. Lubię ją, choć dla innych bywa problematyczna”

Magda Gessler
Magda Gessler Źródło: TVN
Dlaczego dzieci płaczą na mój widok? Bo jestem niczym wróżka. Bajka, która chodzi po świecie. Jestem udekorowana, przerysowana. Niczym duża lalka. A dzieci potrzebują barw, nie patrzą na to, że wypada wyglądać tak czy inaczej. Akceptują moje wizualne przegięcie – wyznaje Magda Gessler.

Wiktor Krajewski: Gdyby przyjrzeć się uważnie pani życiu, można wysnuć jeden wniosek. Magda Gessler to długodystansowiec.

Magda Gessler: Czas i odczuwanie nie uległy we mnie żadnej zmianie. Zmieniła się natomiast optyka patrzenia na samą siebie, polegająca na tym, że cenię siebie mocniej, a co za tym idzie lubię siebie bardziej. Lubię nadawać sobie większej wartości.

A tak do tej pory nie było?

Nie było to aż tak jasne i klarowne, jak stało się to niedawno. W każdym środowisku, do którego wchodziłam, stawałam się na tle innych przerysowana. Do tej pory spotykam się z komentarzami, że fantazjuję, gdy mówię o sobie i moim życiu. Nie ubolewam jednak nad tym, że takie myśli pojawiają się u innych, bo są ich problemem, a nie moim.

W „Kuchennych rewolucjach” widzę rzeczy, które nie są dostrzegane przez innych i przewiduję, co stanie się za chwilę. Naoczni świadkowie tych sytuacji upewniają się po dwadzieścia razy, czy dobrze widzą to, czego przed chwilą doświadczyli. Problemy drugiego człowieka są dla mnie ważne i dostrzegalne. Potrafię czytać z ludzi, jak z otwartej książki.

Źródło: Wprost

Ponadto w magazynie