Formuła Facebooka jako platformy społecznościowej od dłuższego czasu się wypala. Zamiast pozyskiwać nowych użytkowników, Facebook zaczął niedawno tracić starych. Dla systemu reklamowego – a tym de facto jest Facebook – utrata użytkowników to poważny problem, który stawia pod znakiem zapytania przyszłość biznesu. I nie chodzi tutaj wyłącznie o przełożenie liczby użytkowników na wyświetlenia reklam.
Rdzeniem działalności spółek technologicznych są dane. Olbrzymie ilości danych zasilających algorytmy uczenia maszynowego umożliwiają wzrost precyzji ich przewidywań, na przykład co do produktów, którymi będziemy zainteresowani. Jednak to ogólne stwierdzenie nie oddaje w pełni tego, o co walczą giganci. Danych musi być dużo, ale muszą być również jak najbardziej różnorodne. Możemy zebrać pewną liczbę użytkowników, przebadać ich preferencje i na tej podstawie przewidzieć, że ci, którzy kupują produkt A, będą najprawdopodobniej zainteresowani produktem C a nie B. Ale to nie jest w pełni użyteczna informacja – to, że algorytm odkryje, że lubię sok pomarańczowy, nie oznacza, że za każdym razem, kiedy zaoferuje mi sok pomarańczowy, będę skłonny go kupić.
Dane różnorodne pozwalają na wykrycie bardziej skomplikowanych zależności, to znaczy na przykład, w jakich warunkach, i w jakim czasie pokazanie konkretnej reklamy ma największą szansę na sprzedaż. I w zebraniu takich danych są konkretne ograniczenia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.