Kayah dla „Wprost”: Wciąż remontuję swoje życie

Kayah dla „Wprost”: Wciąż remontuję swoje życie

Kayah
Kayah Źródło: Kayax
Nie chcę, by postrzegano sukces w wydaniu kobiecym jako coś niezwykłego. Od kiedy sukces jest domeną męską? Może ten kobiecy był niewidziany? Może był zamiatany pod dywan? Może był czymś wstydliwym dla mężczyzn wokół? – w rozmowie z „Wprost” mówi Kayah, jedna z największych gwiazd polskiej estrady, ale także współzałożycielka wytwórni Kayax.

Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, „Wprost”: Jesteś tegoroczną laureatką ShEO Awards w kategorii Promotorka Kultury. Czujesz się liderką, kobietą nie do zatrzymania?

Kayah: Oczywiście ta nagroda jest zaszczytem, za który bardzo dziękuję. Choć tego, co robię, nie warunkuję publicznym splendorem. Działam spontanicznie i z potrzeby serca. Nie kalkuluję. Kiedy jest pasja, zaangażowanie, misja, pomysł i cel, wystarczy krok po kroku realizować swoją wizję i być otwartym na możliwości.

Czym jest dla ciebie kobiecość, kiedy czujesz się najbardziej kobieco?

Kobiecość to siostrzeństwo, to ogromna umiejętność tworzenia, kreacji nawet na zgliszczach, budowania czegoś wielkiego, czasem w bólu. To słabość i siła w jednym.

A kiedy czujesz się najsilniejsza?

To nie jest oczywiste. Czasem jest to scena i panowanie nad nią, czasem – po wszystkim, kiedy okazuje się, że umiem pokonać swoje słabości, lęki, przeciwności… Bardzo często jednak kwestionuję swoją siłę, nigdy jej nie przeceniam.

Artykuł został opublikowany w 26/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Ponadto w magazynie