Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Cieszycie się, że pierwsza jednopłciowa para wystąpi w „Tańcu z Gwiazdami”? Przyznam, że prześledziłam, kiedy producenci tego show z innych krajów zapraszali na parkiet przedstawicieli społeczności LGBT i okazało się, że np. w Izraelu zrobiono to… 12 lat temu.
Tomasz Sępowicz: Jest to jakiś krok do przodu, zmiana na lepsze. Cieszę się z tego.
Dawid Belach: A ja może nie do końca, bo chyba nie ufam medialnym formatom. Kiedy znajomi pokazali mi program „Prince Charming” (pierwszy gejowski program randkowy w polskiej telewizji – red.), nie mogłem na to patrzeć, bo wszyscy uczestnicy show – to były skrajne osobowości, i pod względem charakteru, i wizualnie.
Co w tym złego?
Dawid: To mnie wkurza, bo jeśli chcemy, by Polacy jeszcze bardziej otworzyli się na społeczność LGBT, należy pokazywać ludzi w ich codzienności, żeby w przekazach medialnych skrajności nie biły po oczach. Przecież na co dzień rzadko można spotkać osoby, tak kontrowersyjnie wyglądające, ubierające się, czy zachowujące się…
Dlatego, gdy pytasz mnie o „Taniec z Gwiazdami”, zastanawiam się po prostu, czy sposób pokazania tańca tych dwóch mężczyzn nie będzie dodatkowo „podkręcany”, by media miały pożywkę.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.