Wiktor Krajewski: Czemu akurat to problematykę transpłciowości porusza pani w najnowszej książce „Tyłem do kierunku jazdy”?
Sylwia Chutnik: To jest tematyka, którą zajmowałam się już dawno w moich poprzednich książkach. Może nie transpłciowością samą w sobie, ale w ogóle genderowym podejściem do różnych sposobów przedstawiania płciowości. Bohaterka Magda jest osobą transpłciową, ale nie jest to główny temat powieści. Chciałam pokazać, że Magda jako trans kobieta może mieć te same problemy, co inne osoby: brak kasy, brak miłości, problemy z mamą... Że to nie jest osoba zafiksowana tylko i wyłącznie na swojej tożsamości psychoseksualnej. Chciałam wpisać transpłciową kobietę w naszą społeczność i pokazać, że jest osobą taką jak reszta. Oczywiście ma swoje grono queerowych przyjaciół, którzy ją wspierają. To częste w społecznych grupach mniejszościowych, że mają swoje enklawy, bezpieczną przestrzeń. Transfobia w Polsce jest bardzo duża, a możliwe, że moja książka pomoże oswoić tę problematykę.
Myślę, że wysoki odsetek ludzi nie rozumie, co to znaczy „transpłciowość”.
No, Jarosław Kaczyński nam wyjaśni.
Społeczeństwo niestety wrzuca, gejów, lesbijki, transwestytów, osoby transpłciowe do jednego worka. Są dla nich jednym i tym samym, magmą, wszystko się zlewa w…
...Sodomę i Gomorę.
Tak, Sodomę i Gomorę. Zastanawiałem się, czy tej książki nie powinna pani wysłać do pana ministra Czarnka, żeby sobie poczytał o tej problematyce.
To dobry pomysł, ale…
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.