Salvador Sobral z piosenką „Amar Pelos Dois” wygrywa Eurowizję 2017. To pierwszy raz w historii konkursu, kiedy pierwsze miejsce zajmuje reprezentant tego kraju. Wygrana Salvadora jest tym większą sensacją, że nie wykonywał on typowego przeboju pop, ale liryczną balladę w swoim ojczystym języku, którą skomponowała jego siostra Luisa. Przewaga Portugalczyka, który uzyskał 758 punktów (druga w stawce Bułgaria zgromadziła ich 615) była miażdżąca.
twittertwitter
Rozczarowała reprezentantka Polski, zajmując jedno z ostatnich miejsc w stawce 26 finalistów. Kasia Moś nie porwała europejskich widzów i nie przekonała do siebie jurorów. Ze słabym wynikiem nie dała kibicom z Polski szans na poczucie emocji głosowania.Po głosowaniu jurorów Polka zajmowała 3. miejsce od końca. Wielu widzów miało nadzieję, że Kasia Moś powtórzy sytuację sprzed roku, kiedy to Michał Szpak głosami telewidzów znacznie poprawił swoją sytuację. Niestety, widzom w Europie nie przypadła do gustu piosenka „Flashlight”. Kasia Moś zdobyła jedynie 64 punkty i zajęła ostatecznie 22 pozycję.
twittertwitter
Tegoroczny, 62. Konkurs Piosenki Eurowizji 2017 odbywał się na Ukrainie. Reprezentująca ten kraj przedstawicielka Tatarów krymskich Jamala w ubiegłym roku piosenką „1944” poruszyła serca jurorów i telewidzów. Utwór niebezpośrednio krytykował agresywną politykę Rosji względem Ukrainy i aneksję Krymu przez Władimira Putina.
W tym roku w Kijowie przedstawiciela Rosji w ogóle nie było, bowiem władze Ukrainy nie zgodziły się na przyjazd niepełnosprawnej Julii Samojłowej. Piosenkarka występując na zajętym przez Rosjan Krymie bez zgody Ukrainy miała złamać prawo tego kraju.