Dawid Podsiadło z pewnością jest artystą niebanalnym. Skradł serca swoich fanów nie tylko muzyką, ale także poczuciem humoru czy ciekawym stylem ubioru. Ostatnio artysta po raz kolejny udowodnił, że nie chce być sztampowy. Promując nowy album „Lata Dwudzieste” udał się do... przejścia podziemnego na warszawskim Śródmieściu, gdzie puszczał swoje kawałki losowo wybranym przechodniom.
Słuchacze oceniają „Lata Dwudzieste”
Swoich słuchaczy „werbował” przy pomocy Radka Kotarskiego z kanału „Polimaty”. Przechodnie nie wiedzieli, kogo zastaną we wnętrzu sklepu, dlatego z ciekawością do niego wchodzili. Wiele osób od razu rozpoznało Dawida, chociaż niektórzy przyzwali, że nie słuchają jego muzyki. Zadaniem gości było ocenić nowe utwory z płyty „Lata Dwudzieste”. W większości przeważały pochlebne opinie, pochodzące zarówno od młodszych, jak i od starszych słuchaczy. Cała akcja została pozytywnie oceniona także przez oglądających filmik na YouTube: „taką promocję płyty to ja szanuję”, „marzenie tam być” – pisali fani.
„Lata XXte to moje pierwsze dziesięć lat innego życia. Innego od pierwszych dwudziestu. To także nabranie powietrza do płuc przed zbliżającą się trzydziestką i zderzenie się z moim nastoletnim wyobrażeniem o tym, kim wtedy będę. Wachlarz emocji, który towarzyszył mi podczas pracy nad albumem był bardzo szeroki, ale w ogólnym odbiorze sama płyta wydaje mi się całkiem taneczna i bardzo przebojowa. Chyba najbardziej z dotychczasowych” – powiedział o płycie Dawid Podsiadło.
Premiera albumu „Lata Dwudzieste” już 21 października!
Czytaj też:
Michał Szpak zagra w serialu? Muzyk wystąpił w nietypowym spocieCzytaj też:
Dawid Podsiadło wydał nowy singiel. W Internecie pojawił się już klip