Czarny krążek, złoty interes

Czarny krążek, złoty interes

Zainteresowanie płytami analogowymi rośnie. Ceny rarytasów dochodzą do kilku tysięcy złotych

17 sierpnia 1982 roku na zawsze odmienił oblicze muzyki. Tego dnia koncern fonograficzny Polygram zaprezentował publicznie pierwszą płytę kompaktową i z czasem płyta analogowa musiała ustąpić jej miejsca. Jednak dla wielu ludzi czerpanie przyjemności z samego słuchania muzyki to nie wszystko. Równie ważny, o ile nie najważniejszy, jest dla nich charakterystyczny i niepowtarzalny dźwięk, który zapewnia tylko płyta winylowa. Dlatego tzw. czarne krążki zawsze będą miały swoich wielbicieli. Zdaniem Janusza Matusika, kolekcjonera płyt analogowych, rynek obrotu winylami w ostatnich latach niewątpliwie się ożywił.
Według brytyjskiego miesięcznika Record Collector, najczęściej poszukiwana przez kolekcjonerów jest klasyka rocka: albumy The Beatles, The Rolling Stones. Właśnie te płyty osiągają rekordowe ceny. Za unikatowe winyle The Beatles kolekcjonerzy żądają kilku, a nawet kilkunastu tysięcy dolarów.
Właściciele płyt analogowych z muzyką polskich wykonawców o takich cenach mogą jedynie pomarzyć. W polskich antykwariatach ceny winyli w dobrym stanie kształtują się od 30 do 100 zł. – Od lat do najdroższych gatunków należą muzyka klasyczna, blues, jazz, beat, psychodelic, awangarda, muzyka progresywna, ale powoli dołączają do nich inne gatunki: elektronika, punk, new wave, reggae, ska, new romantic – wylicza Krzysztof Nieporęcki, kolekcjoner i właściciel warszawskiego sklepu płytowego Hey Joe. – Jest to związane z tym, że ludzie starzejąc się, wracają do muzyki lat młodości – tłumaczy.
Najwyższe ceny osiągają płyty Polaków wydane za granicą. Nagrania zespołów Kryzys, Deadlock, Krzysztofa Komedy czy Czesława Niemena, przy odrobinie szczęścia, można kupić za 400-600 zł. – Rekord na polskim rynku należy w tej chwili do maksisingla Extravaganza nagranego przez Czesława Niemena z Michałem Urbaniakiem. Kilka miesięcy temu na aukcji na Allegro sprzedano go za 2 tys. zł, co nie znaczy wcale, że nie ma w Polsce płyt jeszcze droższych.
– Najcenniejsze są te krążki, które ukazały się w kilku egzemplarzach – wyjaśnia Krzysztof Nieporęcki. Przykładem może być Maanam Life 2 z 1986 roku. Płyta zawiera unikatowe koncertowe nagrania zespołu. Do jej wydania nigdy nie doszło, pozostały tylko 2-3 egzemplarze z próbnego tłoczenia.
Na czym będzie można zarobić w najbliższym czasie? – Melomani z Zachodu odkryli, a następnie wywołali popyt na polski jazz. Dopiero wtedy polscy kolekcjonerzy zaczęli zauważać i zbierać albumy naszych wykonawców, ze szczególnym uwzględnieniem serii Polish Jazz – wyjaśnia Krzysztof Nieporęcki. Jego zdaniem, ceny płyt, zwłaszcza z modern jazzem, wzrosną. – Jeszcze kilka lat temu płytę orkiestry Henryka Debicha String Beat można było kupić za 5 zł. Dzisiaj kupiłbym każdą liczbę tego albumu, bo jego cena podskoczyła do 150-200 zł – mówi Nieporęcki. Innym przykładem może być zespół Novi Singers. Płyty, które sprzedawano kilka lat temu na przecenach, dzisiaj kosztują nawet 300 zł.
W ostatnim czasie pojawiło się też spore zainteresowanie polskim punkiem i nową falą, co również może podbić ceny płyt z tymi gatunkami muzycznymi. Kto ma w domu takie krążki, nie powinien się ich pochopnie pozbywać. Kto wie, może w kolekcji ma prawdziwe rarytasy, które już niedługo będą sporo warte?

Przykładowe ceny płyt

Sklep
Płyta
Cena
Hey Joe (www.heyjoe.iq.pl) Izrael Duchowa rewolucja 29 zł
Hey Joe Klaus Mittfoch Klaus Mittfoch 170 zł
Muzant (Warszawa) Tomasz Stańko Music for K 40 zł
eil.com Queen Virgin Radio Queen Day (7 winyli) 17,8 tys. USD
eBay The Beatles Abbey Road 555 Ł