Urządzenie zakończyło właśnie badanie obszaru o nazwie Murray Buttes. Teraz zmierza w wyższe partie Gór Sharpa, a dokładnie na obszar Aeolis Mons. Według naukowców z NASA jest to dotychczas jeden z najbardziej malowniczych krajobrazów wizytowanych przez Curiosity.
Łazik pstryknął sobie także „selfie” na tle urodziwego krajobrazu Marsa.
Curiosity Rover to zautomatyzowane laboratorium naukowo-badacze wysłane na Marsa w ramach programu badawczego Mars Science Laboratory. Jego celem jest m.in. ocena możliwości występowania potencjalnych warunków do życia na tej planecie w przyszłości, ponadto możliwość utrzymania się życia organicznego, wykonanie pomiarów mateorologicznych, badanie stopnia wilgotności gleby i poszukiwania wody oraz związków mineralnych z nią związanych.
Curiosity to sześciokołowy pojazd z zamontowanymi przyrządami badawczymi, ramieniem robotycznym, systemami nawigacyjnymi i komunikacyjnymi, oprogramowaniem i automatycznym źródłem zasilania. Polskim wkładem w łazik są niechłodzone detektory na podczerwień MCT.