W rozmowie z PAP Mateusz Pitura powiedział, że zgodnie z zasadami konkursu uczestnicy mieli do wyboru jedną z 47 stref potencjalnego lądowania na Marsie, które wytypowali organizatorzy.
– Te strefy można oglądać np. na zdjęciach. Część informacji na ich temat została podana, ale niezwykle istotne było zdobycie dodatkowych informacji. To dopiero pozwalało na wybór odpowiedniego miejsca, które gwarantowało sukces w konkursie – powiedział Pitura.
Wyjaśnił, że zdecydował się na fragment Marsa nazwany Hebrus Valles z kilku powodów. – Sprawdzałem m.in., czy w danym rejonie są ślady, że mogła tam być kiedyś woda. Istotne były również ślady kraterów, które w geologii są niezwykle istotne – dodał laureat.
Sporządzenie mapy przy pomocy odpowiednich programów graficznych zabrało kilka miesięcy. Praca konkursowe zawierała również tekst w języku angielskim, opisujący proces powstania mapy i zawierający jej legendę.
Pitura wygrał konkurs w kategorii studentów. Jest jedynym Polakiem wśród siedmiu laureatów, którzy zajęli czołowe miejsca w pozostałych kategoriach.
Organizatorami konkursu były: Międzynarodowe Stowarzyszenie Kartograficzne (ICA) – Komisja Kartografii Planetarnej (CPC) oraz amerykańska agencja kosmiczna NASA.