Wyniki badań na ten temat opublikowano w czasopiśmie „Geophysical Research Letters”. – Przed rozpoczęciem badań wszyscy zakładali, że wieczna zmarzlina skrywa niewiele rtęci. Okazuje się, jednak, że znajduje się pod nią największe złoże tej substancji na naszej planecie – mówi współautor badań Kevin Schaefer z Uniwersytetu w Kolorado.
Pobrane próbki dały zatrważający wynik
Hydrolog Paul Schuster podkreśla, że nie byłoby problemu, gdyby wszystko zostało pod lodem. Wiemy jednak, że temperatura powietrza na Ziemi podnosi się, więc pokrywa lodowa topnieje. Naukowcy muszą teraz ocenić, w jakim tempie będzie znikać wieczna zmarzlina. Do tej pory pobrano próbki lądolodu z Alaski, na podstawie których oszacowano, że pod pokrywą lądolodu znajdują się 793 miliony kilogramów rtęci.
Taka ilość tej substancji to śmiertelne zagrożenie dla całej planety. Gdyby rtęć zalegająca pod pokrywą lodu przedostała się do wód, żyjące w nich organizmy zamieniłyby się w wielką neurotoksynę. – Początkowo uwolnienie rtęci stanowiłoby większe zagrożenie dla Arktyki i żyjących tam dzikich zwierząt, ale to, co dzieje się w Arktyce, dotyczy całego świata – wyjaśnia Schaefer. Dodaje, że bez wątpienia wieczna zmarzlina roztopi się i wiemy, że część rtęci zostanie uwolniona. – W tym momencie nie mamy konkretnych szacunków na ten temat. To kolejna faza naszych badań – wskazuje Schaefer.
Czytaj też:
Tak żyją niedźwiedzie polarne. Unikatowe nagrania z kamer umocowanych na zwierzętach