Galeria:
Niebieskie smoki na plażach w Australii
Sprawę nagłośniły australijskie media po tym, jak niezwykłe odkrycie zgłosiła turystka z Alaski, Miranda Atkinson. Kobieta przyznała, że stworzenia, które zobaczyła na plaży, były „jedną z najfajniejszych rzeczy” podczas wyprawy do Australii. – Pomyślałabym nawet, że są sztuczne, gdyby nie fakt, że było ich tak wiele – tłumaczyła w rozmowie z serwisem Yahoo7.
Zwierzęta zostały zidentyfikowane jako ślimaki o łacińskiej nazwie glaucus atlanticus, określane mianem „niebieskich smoków”. Melissa Murray z australijskiego Muzeum Historii Naturalnej wyjaśniła, że zwierzęta pojawiają się o tej porze roku na wybrzeżu, jeśli wieje północno-wschodnie wiatry. – Umierają, gdy tylko znajdą się na brzegu. Są bardzo piękne – przyznała naukowiec. Jak podkreśliła, zachwycający wygląd ślimaków nie powinien jednak kusić plażowiczów – zwierzęta są bowiem jadowite.