Zespół naukowców składający się z grupy amerykańskich badaczy z Uniwersytetu w Indianie i ich kolegów z Instytutu Geologii i Paleontologii w Nankin należącego do Chińskiej Akademii Nauk, przedstawił rezultaty swoich wspólnych badań. Są one zaskakujące, gdyż wynika z nich, że owady zapylające były obecne na ziemi o 50 mln lat wcześniej, niż do tej pory zakładano.
Chrząszcz w bursztynie
Skamielina zachowana w bursztynie, którą odkryto w kopalni w Republice Związku Mjanmy (Birmie), rzuca nowe światło na dotychczasową wiedzę dotyczącą owadów zapylających, czyli zwierząt, które dla człowieka są niezwykle istotne, chociażby ze względu na wielkość plonów w rolnictwie. Badanie zatopionego w bursztynie chrząszcza wykazały, że nosi on na sobie resztki pyłku kwiatowego. Owad pochodzi z kredy, czyli ostatniej okresu ery mezozoicznej. Badacze twierdzą, że skamielina może mieć nawet 99 mln lat. Znaleziono ją w tej samej kopalni, w której inny bursztyn, w którym ten sam zespół naukowców odkrył w tym roku najstarszego, znanego Amonita.
Ciekawych wniosków dostarczyło także badanie samych drobinek pyłku kwiatowego, który został zatopiony w bursztynie. Naukowcy twierdzą, że cząstki zbudowane są w taki sposób, aby łatwo przyczepiać się do ciał zapylaczy. Oznacza to, że także rośliny były w tym okresie już przystosowane do obecności takich owadów.
Czytaj też:
Pszczoła influencerka. Zbiera lajki, żeby ratować gatunek