Wspomniana jednostka działała przy Królewskich Siłach Powietrznych (RAF) i została zlikwidowana w 2009 roku po tym, jak służby stwierdziły, że żaden z przygotowanych przez 50 lat raportów nie zawiera dowodów na istnienie potencjalnego zagrożenia. Początkowo wszystkie opracowania trafiały do Brytyjskich Archiwów Narodowych, po czym musiały „odczekać” kilka lat na udostępnienie do wglądu. Teraz, jak podaje agencja PA, najnowsze raporty trafią do sieci. Są to informacje ze zgłoszeń otrzymywanych przez policję od mieszkańców, którzy przekonywali, że widzieli niewytłumaczalne zjawiska.
„Dziwne i niewyjaśnione obserwacje”
Raporty zostaną opublikowane na specjalnej stronie rządowej jeszcze w pierwszym kwartale 2020 roku. Jak podkreślił RAF, są to wyłącznie zgłoszenia dokonywane przez mieszkańców, a Ministerstwo Obrony „nie zajęło stanowiska na temat istnienia innego życia pozaziemskiego i nie bada raportów dotyczących UFO”.
Nick Pope, który na zlecenie brytyjskiego resortu obrony badał doniesienia na temat UFO, z zadowoleniem przyjął decyzję o udostępnieniu raportów opinii publicznej. – Ministerstwo Obrony twierdziło wcześniej, że wszystkie pliki zostały już wydane – tylko w celu znalezienia dodatkowych – więc ten ostatni krok z pewnością zapoczątkuje kilka teorii spiskowych – podkreślił. Dodał, że w trakcie pracy nie znalazł definitywnego dowodu na „pozaziemską wizytę”, ale pojawiło się tak wiele „dziwnych i niewyjaśnionych obserwacji, że nie wykluczono tego całkowicie”.
Czytaj też:
NASA publikuje niezwykłe zdjęcia z Marsa. Na tym obszarze mogła być woda