Deklarację podpisało 250 naukowców z całego świata – to profesorowie i doktorzy biologii, zoologii, filozofii, neurologii, behawiorystyki. Wśród zwierząt uznanych za świadome wskazano między innymi muchy, mątwy i trzmiele.
Jeśli chodzi o odkrycia związane z poznawaniem zachowania zwierząt, ostatnie dziesięć lat było przełomowe. Podpisanie przez badaczy Nowojorskiej Deklaracji Świadomości Zwierząt miało przypieczętować teorie związane z odkryciem bogatego życia wewnętrznego u szerokiej gamy gatunków, także – co wcześniej wydawało się niemożliwe – u bezkręgowców.
Trzy punkty deklaracji
W deklaracji zawarto trzy punkty. Pierwszy z nich traktuje o dowodach na świadome doświadczenia ptaków i ssaków. Drugi z kolei sugeruje realistyczną możliwość świadomego doświadczania świata przez inne zwierzęta, w tym bezkręgowce. Po trzecie, zgodnie z deklaracją ignorowanie nowych informacji związanych z kolejnymi odkryciami dotyczącymi tych gatunków byłoby nieodpowiedzialne.
Naukowcy podkreślają, że istnieje wiele badań, które potwierdza tezy zawarte w deklaracji. Przywołują na przykład eksperyment z udziałem wron, które zdawały sobie sprawę z obecności i istnienia obserwowanego przez nie obiektu. Jeśli chodzi z kolei o mątwy – które także zostały przywołane jako przykład – pamiętają szczegóły z minionych wydarzeń, które spotkały je w przeszłości.
Mówiąc o świadomości zwierząt, naukowcy koncentrują się na "świadomości fenomenalnej", która ma koncentrować się na uczuciach i doświadczeniach sensorycznych. Badacze, którzy podpisali deklarację twierdzą, że wszystkie kręgowce i wiele bezkręgowców mogą przeżywać świadomie różne doświadczenia. Podkreślono jednocześnie, że ocenianie zwierząt z perspektywy, jaką mają ludzie może okazać się błędne, ponieważ wiele gatunków zwierząt znacząco różni się od naszego.
Czytaj też:
Dziewicze narodziny u węża. Samica złożyła jaja, choć nie miała kontaktu z innym wężemCzytaj też:
Rekiny zyskały godnych przeciwników. Naukowcy o „skoordynowanych atakach”