Koty mogą nauczyć się ponad 100 słów. Zaskakujące wnioski naukowców

Koty mogą nauczyć się ponad 100 słów. Zaskakujące wnioski naukowców

Kot
Kot Źródło: Shutterstock
Koty są w stanie nauczyć się znaczenia około 160 słów. Co ciekawe, kojarzą niektóre dźwięki z konkretnymi sytuacjami. Naukowcy opublikowali zaskakujące badania.

Mówi się, że koty nie rozumieją ludzkiej mowy, bowiem – w przeciwieństwie do psów – są mniej skłonne do uczenia się komend. W rzeczywistości jednak te mruczące zwierzęta rozumieją więcej, niż możemy się spodziewać.

160 słów w kocim słowniku

Badania przeprowadzone w Laboratorium Zachowań Zwierząt w Bar Harbor pokazały, że koty mogą nauczyć się około 160 słów. Co ciekawe, potrafią doskonale rozpoznać tembr i intonację naszego głosu. To pozwala im zrozumieć, czy mówimy coś pozytywnego, czy negatywnego. Ponadto, koty potrafią kojarzyć różne dźwięki z określonymi sytuacjami.

Właściciele kotów wiedzą, że koty komunikują się głównie za pomocą mowy ciała. Swoje emocje i samopoczucie wyrażają nie tylko za pomocą ogona czy uszu, ale także poprzez pozycje ciała podczas odpoczynku i snu.

Opiekunowie kotów wiedzą, że wsłuchując się w tonację, barwę i intensywność wydawanych przez koty dźwięków, można z łatwością rozpoznać, czy kot jest zadowolony czy zdenerwowany. Mruczki w podobny sposób odbierają nasz język – dla nich najważniejszy jest ton naszego głosu. Dlatego, porozumiewając się z kotem, warto używać prostych dźwięków.

Co zadziała na kota jak magnes? Te dźwięki mogą okazać się skuteczne

Koty reagują chętniej na „kici-kici” niż na swoje imię. Brzmienie tego dźwięku jest bardzo charakterystyczne i bardziej przyciąga uwagę kota. Aby jednak kot zaczął reagować na „kici-kici”, musimy nauczyć go, że za tym dźwiękiem kryją się przyjemności, takie jak smakołyki, głaskanie czy zabawa. Warto używać tego dźwięku przed karmieniem kota lub nagradzać go przysmakiem za każdą reakcję na „kici-kici”.

Koty są bardzo wrażliwe na dźwięki i najlepiej reagują na te ciche, powtarzalne i szeleszczące. Możemy zwrócić ich uwagę na przykład cmokaniem. Najważniejsze, aby wybrany dźwięk był powtarzalny, aby kot mógł go łatwo rozpoznać.

Jest jednak pewien dźwiękowy pewniak, któremu żaden kot się nie oprze. To odgłos otwieranej puszki, saszetki lub worka z karmą.

Czytaj też:
„Zwierzę żre, ma mordę, zdycha”. Obrońcy zwierząt oburzeni słowami prof. Bralczyka
Czytaj też:
To miasto ma pomysł, jak zapobiec psiej bezdomności. Zapłaci za adopcję