Wokół ryb krąży wiele mitów. Jednym z nich jest ten związany z pytaniem, czy ryby śpią, a jeśli śpią, to jak udaje im się to zrobić bez powiek?
O ile w przypadku innych stworzeń, takich jak psy, koty czy ptaki łatwo jest rozpoznać moment, w którym dane zwierzę udaje się do krainy snów, u ryb sprawa nie jest wcale tak oczywista. Brak powiek jednak nie powoduje automatycznie niemożności zasypiania.
Ryby śpią w ławicy lub w pojedynkę, w zależności od gatunku – w różnych miejscach, mniej lub bardziej ukryte. Różnić się mogą również porą spania; niektóre śpią w dzień, inne w nocy.
Ryba śpi. Skąd to wiadomo?
Ryba, która znalazła się w objęciach Morfeusza zamiera w danej pozycji. Taki widok można porównać do zawieszenia w wodzie. Oczy śpiącej ryby są półotwarte, często także zmienia się zabarwienie ciała zwierzęcia. Śpiąca ryba blednie.
Niektóre ryby jednak śpią w nieco mniej standardowy sposób. Do takich gatunków należy na przykład bocja wspaniała, słodkowodna ryba karpiokształtna. W jej przypadku trudno mieć wątpliwości, czy wybiera się właśnie na odpoczynek, bowiem ta dosłownie układa się do snu. Przyjmuje półleżącą pozycję, bliżej dna, gdzie przewraca się na bok.
Ciekawym zachowaniem charakteryzują się także przedstawiciele papugoryb, czyli ryb morskich z rodziny skarusowatych. Na czas snu bowiem ryby te wytwarzają wokół siebie kokon ze śluzu, wytwarzanego z gruczołów na skórze ryby. Prawdopodobnie służy nie jako przykrycie, ale jako ochrona przed czyhającymi na śpiącą rybę pasożytami. Wytworzenie takiej osłonki zajmuje rybie około pół godziny.
Czy ryba śpi głęboko?
Ryby o nocnym trybie życia śpią w dzień, zaś te, które aktywne są w dzień, odpoczywają w nocy. Na przykład ryby garbikowate chronią się wśród gałęzi koralowców, podczas gdy sumy wciskają się w otaczającą roślinność.
Co ciekawe, eksperci uważają, że rybi sen jest podobny do ludzkiego snu. Kluczową różnicą jest jednak głębokość snu – ryby bowiem nie przechodzą w fazę REM (ang. Rapid Eye Movement, czyli faza snu głębokiego, podczas której występują szybkie ruchy gałek ocznych). Taki sen można więc porównać do wpół świadomego letargu, balansu między świadomością a jej brakiem.
Typową dynamiką snu ryb jest również ich częste przebudzanie się i powrót do normalnej aktywności. Są jednak wyjątki – jednym z nich jest okoń, który zdolny jest do niezwykle głębokiego snu, który haczy wręcz o hibernację. I tak wybudzone ze snu okonie nie reagują na zewnętrzne bodźce. Potrzebują paru minut, by dojść do siebie i "oprzytomnieć".
Czytaj też:
Zderzenie gigantów. Siedmiometrowy rekin wpłynął w łódźCzytaj też:
Odkrycie z głębin oceanu. Naukowcy trafili na wyjątkową rybę