Okaz, który został dostrzeżony w zeszłym tygodniu ujścia rzeki Miño, w pobliżu miejscowości Caminha, na granicy Portugalii z Hiszpanią, urodził się w maju ubiegłego roku w ogrodzie zoologicznym w Halle w Niemczech. Na wolność wypuszczono go w marcu tego roku w regionie Kadyksu w Hiszpanii.
„Zobaczyć znaczy uwierzyć”
Pojawienie się ibisa grzywiasty w tamtej okolicy wywołało niemałe poruszenie. – Po raz pierwszy widziano go tutaj – powiedział lokalnej gazecie „Telemariñas” ekspert Manu Sobrino Senra, autor strony El Naturalista Cojo.
Tego konkretnego osobnika ostatni raz widziano 21 października w miejscowości Estoi w gminie Faro. Wcześniej regularnie widywany był tam, gdzie został wypuszczony. Przez ostatnie dwa miesiące nie było po nim śladu.
Ibis pustelnik pozostał na tym obszarze Hiszpanii przez „sześć do siedmiu miesięcy”, a następnie zniknął. Zaobserwowano go ponownie 21 października w Estoi w Faro, zanim odnaleziono go nad rzeką Minho.
„Zobaczyć znaczy uwierzyć” – pisze w mediach społecznościowych portal „El Naturalista Cojo”. „Jeden z najbardziej zagrożonych ptaków w Hiszpanii i na świecie. Został sklasyfikowany jako krytycznie zagrożony w latach 90. XX wieku, kiedy w Maroku pozostało tylko kilka okazów” – tłumaczy portal.
Ibis grzywiasty może wrócić do Europy Środkowej
Do odnowienia gatunku przyczynił się projekt Eremita rozpoczęty w 2004 roku. To właśnie w ramach tego projektu urodził się widziany w ubiegłym tygodniu w Portugalii okaz.
Co ciekawe, niegdyś ten gatunek występował także w Europie Środkowej i, jak informuje WWF, jest wielka nadzieja, że tak się ponownie stanie. „Podejmowane w ciągu ostatnich dwóch dekad próby odbudowania populacji okazały się skuteczne” – czytamy.
Organizacja wskazała jednak na nietypowy problem dotyczący odbudowy siedlisk, który związany jest z migracjami. „Przedstawiciele odradzającej się populacji bez wskazówek ze strony dzikich przodków nie wiedziały już, w którym kierunku lecieć, by trafić na swoje zimowiska w ciepłych krajach” – napisano.
Receptą na to okazał się samolot, który zaprowadził ptaki tam, gdzie być powinny. Kto wie, czy okaz z Portugalii także nie wybrał się na wędrówkę za swoim metalowym kolegą.
Czytaj też:
Ma 74 lata i znowu została mamą. Oto niezwykła ptasia rekordzistkaCzytaj też:
Zimą możesz spotkać ten gatunek ptaka w ogrodzie. Pomóż mu przetrwać