Jeszcze do niedawna migracje ptaków były dla ludzi wielką niewiadomą. Przez wieku formowano przeróżne teorie, które próbowały wyjaśnić, co z ptactwem dzieje się zimą. Choć już w starożytności filozofowie, tacy jak Arystoteles, twierdzili, że ptaki mogą przemieszczać się wielkie odległości, brakowało na to dowodów.
Zamiast tego szukano innych pomysłów. W pewnym momencie wierzono nawet, że niektóre gatunki ptaków, takie jak jaskółki, zimy spędzają – uwaga – na dnie jezior. Twierdzenia takie owalono na dobre dopiero w XIX wieku. To właśnie tutaj do akcji wkracza Pfeilstorch, czyli z niemieckiego bocian przebity strzałą.
Jeden bocian zmienił oblicze nauki
Po raz pierwszy taki okaz pojawił się niedaleko niemieckiego miasta Klütz wiosną 1822 roku i od razu wzbudził zainteresowanie mieszkańców. Wszak z jego szyi wystawała długa, mierząca 75 centymetrów włócznia. Co więcej, włócznia ta nie przeszkadzała bocianowi w poruszaniu się.
Ptak latał, a ciekawość rosła. W pewnym momencie była tak duża, że zdecydowano się zestrzelić ptaka, aby ją zaspokoić. Bocian najpierw trafił w ręce wielkiego księcia Fryderyka Franciszka I Meklemburskiego, a ten następnie oddał go do zbiorów zoologicznych Uniwersytetu w Rostocku.
To właśnie tam bociana szczegółowo przebadał botanik Heinrich Gustav Flörke, który odkrył, że strzała wykonana była z egzotycznego drewna. Drewno to charakterystyczne było dla tropikalnych regionów Afryki. To na jego podstawie stwierdzono, że bocian został postrzelony podczas zimowania w okolicach Górnego Nilu, na terenie dzisiejszego Sudanu.
Bocian z Meklemburgii nie był jedyny
Zestrzelony wiosną 1822 roku bocian z Meklemburgii był pierwszym namacalnym dowodem migracji ptaków na wielkie odległości. To dzięki niemu rozpoczęto na dobre badania na temat migracji ptaków.
W badaniach w znacznej mierze pomogła nauka. Najpierw ptaki zaczęto obrączkować, potem, pod koniec XIX wieku śledzić ich nocne przeloty, aż w XX wieku używając systemów radiowych i satelitarnych rejestrować ich dokładne trasy.
To dzięki tym badaniom wiemy dziś, że bociany białe spędzają zimę w rejonach od Sudanu po Południową Afrykę. Od czasu bociana z Meklemburgii zarejestrowano 25 takich ptaków.
Czytaj też:
Naukowcy już wiedzą, skąd biorą się rudy złota. To badanie może wszystko zmienićCzytaj też:
Wieloryby mogą żyć znacznie dłużej, niż dotychczas sądzono. Nawet dwukrotnie