Choć przypominają mrówki, żronki są w rzeczywistości błonkówkami, czyli krewniakami os i pszczół. Ich wygląd może być mylący, ponieważ wiele z nich upodabnia się do mrówek – robią to, by w kolonii tych owadów składać jaja.
Żronkowate, mimo że wyglądają niepozornie, są groźne. Mają twarde pancerze i jaskrawe ubarwienie – zwykle czerwono-czarne – które ostrzega przed ich jadowitością. Jad tych owadów jest niezwykle silny i powoduje ból, który entomolog Justin Schmidt, autor skali bólu ukąszeń, porównał do rozlania gorącego oleju na skórze.
„Zabójcy krów” także w Polsce
Żronki występują głównie w regionach tropikalnych, ale kilka gatunków można znaleźć w Europie, w tym również w Polsce. W USA szczególną uwagę naukowców przyciągnął gatunek Dasymutilla occidentalis, występujący we wschodnich Stanach Zjednoczonych. Owad ten, z powodu swojego silnego jadu, został nazwany „zabójcą krów”.
Najnowsze badania opublikowane w „Current Biology” pokazują, że jad żronek jest bardziej złożony, niż wcześniej sądzono. Naukowcy z Uniwersytetu Indiany odkryli, że żronki potrafią zmieniać skład swojego jadu w zależności od celu ataku. Inny koktajl chemiczny jest używany przeciw owadom, na przykład grzebaczowatym, a inny wobec większych zwierząt, takich jak bydło czy człowiek.
Żronki uderzają precyzyjnie
Eksperymenty na muszkach owocowych, modliszkach oraz myszach wykazały, że jad żronek precyzyjnie oddziałuje na różne neurony – inne w przypadku owadów, inne u ssaków. Dan Tracey z Uniwersytetu Indiany wyjaśnia, że to tak, jakby osa doskonale wiedziała, kogo atakuje, i dostosowywała swój jad do konkretnego wroga.
Te odkrycia zmieniają nasze rozumienie chemicznych strategii obronnych owadów. Żronki nie tylko atakują, ale robią to z niemal przerażającą precyzją.
Czytaj też:
Niektóre pająki rosną w zastraszającym tempie. Naukowcy tłumaczą, dlaczegoCzytaj też:
„Kurczak górski” walczy o przetrwanie. Ekstremalnie rzadkie płazy trafiły do Gdańska