Według naukowców wszechświat powstał w Wielkim Wybuchu około 14 miliardów lat temu. Teraz twierdzą, że mogli źle odczytać dane i ich obliczenia są pomyłką - podaje Polskie Radio.
W 2014 r. badacze ocenili, że w ułamku sekundy po narodzinach wszechświat przeszedł okres tzw. inflacji. I z rozmiaru maleńkiego ziarnka zwiększył szybko rozmiar do wielkości szklanej kulki. Ślady tego zjawiska, fale grawitacyjne, zauważono w kosmicznym promieniowaniu tła - miało być to dowodem na to, że Wielki Wybuch (ten konkretny) miał naprawdę miejsce.
Naukowcy powoli wycofują się z tych stwierdzeń, okazało się, że to co widzieli nie było promieniowaniem tła, a światłem jakie emitował pył w naszej galaktyce. Już niedługo ma pojawić się wyjaśnienie tej sytuacji.
Polskie Radio
Naukowcy powoli wycofują się z tych stwierdzeń, okazało się, że to co widzieli nie było promieniowaniem tła, a światłem jakie emitował pył w naszej galaktyce. Już niedługo ma pojawić się wyjaśnienie tej sytuacji.
Polskie Radio