Ostatnie sondaże pokazują zdecydowana wygraną PiS z partiami opozycyjnymi. Z badania IBRiS na zlecenie RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że partia Jarosława Kaczyńskiego ma ponad 20 proc. przewagę nad Koalicją Obywatelską. Rosnące poparcie dla PiS-u może być zapowiedzią wyborczego zwycięstwa, które da partii samodzielna większość, a nawet spowoduje, że ugrupowanie może się otrzeć o większość konstytucyjną. I choć tej raczej nie zdobędzie, to dobry wynik wyborczy spotęguje wrażenie, że partia Jarosława Kaczyńskiego przez kolejne lata będzie niepodzielnie rządzić. Czego obawiają się nie tylko politycy opozycji, ale i jej koalicjanci, którzy przy mocnym zwycięstwie PiS-u nie będą dla niego tak istotni. I właśnie dlatego dziś zaznaczają swoją pozycję w rządzie.
Wygrana PiS-u w wyborach przemodeluje układ sił na opozycji. I nie wiadomo czy w powyborczej rzeczywistości wciąż największym konkurentem dla obecnie rządzących będzie Platforma Obywatelska. Bo już dziś w szeregach partii słychać, że jeśli PiS będzie miało 15 procentową przewagę, to trzeba będzie zakończyć projekt PO i pomyśleć nad utworzeniem nowego. Być może wtedy rosnąca w sondażach Lewica (14,1 proc.) zajęłaby miejsce PO, jako głównego rywala PiS-u. Póki co, piłka nadal jest w grze i poparcie może przechylić się na drugą stronę. Ale aby to się stało, musiałby w ostatnich przedwyborczych tygodniach wybuchnąć „polityczna bomba”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.