Brexit jako prezent pod choinkę

Brexit jako prezent pod choinkę

Parlament Wielkiej Brytanii
Parlament Wielkiej Brytanii Źródło: Pixabay / SNCR_GROUP
Brytyjscy konserwatyści idą po niemal pewne zwycięstwo wyborcze. To oznacza, że brexitu nie da się w żaden sposób uniknąć

Niezależnie od tego, co myślimy o premierze Wielkiej Brytanii, jego strategia polityczna zaczyna najwyraźniej popłacać. Najnowsze sondaże mówią, że konserwatyści wygrają grudniowe przedterminowe wybory dużą przewagą, nawet 14 procent głosów, nad laburzystowską opozycją. Oznacza to, że obecny pat w Izbie Gmin, paraliżujący wszelkie próby rozwiązania brexitowego kryzysu, może się wreszcie skończyć.

Wielka Brytania po kilku latach nerwowej psychodramy związanej w wychodzeniem z UE wreszcie zabierze się z realizowanie decyzji, wyrażonej w referendum. Nie żebym się jakoś specjalnie cieszył z brexitu - to wydarzenie fatalne w skutkach przede wszystkim dla UE. Unia poradzi sobie oczywiście bez problemu z konsekwencjami gospodarczymi, ale bez Wyspiarzy będzie ułomna, pozbawiona części swojego polotu i wolnorynkowego zdrowego rozsądku.

Najważniejsze jednak, że ruszymy z tym gorącym kartoflem do przodu. Boris Johnson obiecał nawet, że jeśli wygra wybory, a wiele wskazuje, że tak się właśnie stanie, da Brytyjczykom pod choinkę ustawę, umożliwiającą wyjście z UE. Bez wielodniowych parlamentarnych przepychanek i hamletyzowania. Tego oczekujemy po najstarszej demokracji na świecie.

Czytaj też:
Wielka Brytania stopiła milion pamiątkowych monet. Królewska Mennica potwierdza

Źródło: Wprost