Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej napisała na Twitterze: „w duchu odpowiedzialności za Polskę i UE, Nowoczesna będzie współtworzyć Koalicję Europejską. Zwyciężymy!”. Jednak w tym „zwyciężymy” jest tyle żarliwości, co trucizny w główce zapałki czyli niewiele.
Po tym jak Grzegorz Schetyna, po wspólnym starcie PO i Nowoczesnej w wyborach samorządowych, doprowadził do rozbicia klubu Nowoczesnej, nawet nie można się dziwić brakowi entuzjazmu Lubnauer. To właśnie przejście grupy posłów Nowoczesnej do PO sprawiło, że dziś partia Lubanuer szoruje w sondażach brzuchem po dnie. Ale liderka nie bardzo miała inne wyjście niż ponownie porozumieć się ze Schetyną. Dostawała dziesiątki telefonów od działaczy w terenie, którzy w obliczu takich, a nie innych sondaży naciskali na wejście do Koalicji Europejskiej. Gdyby nie ten ruch, za pół roku mogliby żegnać się z polityką na szczeblu centralnym. A tak ciągle pozostają w grze.
Rzecz w tym, że w tej rozgrywce wszystkie asy trzyma w ręku Schetyna, a Lubnauer pozostały same blotki. Nowoczesna przystąpiła do Koalicji Europejskiej na beznadziejnych warunkach – dostanie proporcjonalnie tyle miejsc na listach ile wynika z poparcia sondażowego. A z poparcie – 1 procentowego wynika jeden kandydat Nowoczesnej na 100 miejsc. I rzeczy jasna ów szczęśliwiec nie dostanie jedynki, dwójki czy trójki, tylko co tam zostanie, coś niechcianego.
Niemalże takie samo porozumienie zawarł ze Schetyną Ryszard Petru, lider partii Teraz!, który liczy na jedno miejsce na liście do Europarlamentu dla Joanny Schmidt albo Joanny Scheurnig-Wielgus. A więc dla Schetyny Nowoczesna czy Teraz! to jedno i to samo. I to jest jego słodka zemsta za czasy, gdy dawano do zrozumienia, iż żaden z niego lider, a Ryszardowi Petru może co najwyżej buty czyścić. Zaś Nowoczesna tak czy inaczej kończy swój polityczny bieg. Jeszcze jedno takie porozumienie z PO i nie da się tej partii dostrzec nawet pod mikroskopem.
Czytaj też:
Nowoczesna dołączy do Koalicji Europejskiej? Jest decyzja
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.