Zaskakujące słowa padły w trakcie piątkowego szczytu Azja Centralna – Rosja w Astanie. Prezydent Tadżykistanu zwrócił się w kierunku Władimira Putina, zarzucając mu imperialistyczne zapędy i złe traktowanie partnerów. – Nie ma nas 100-200 milionów. Ale chcemy, żeby nas szanowano. Coś gdzieś zrobiliśmy nie tak? Gdzieś coś powiedzieliśmy w niewłaściwy sposób? Zawsze szanowaliśmy interesy naszego głównego partnera strategicznego – mówił Emomali Rachmon, nawiązując do Rosji.
– Chcemy, by nas szanowano. Czy jesteśmy jakimiś obcymi ludźmi? Nie ma potrzeby inwestowania w nas dużych pieniędzy. Władimirze Władimirowiczu, proszę cię, abyś nie traktował krajów Azji Środkowej jako przedłużenia Związku Radzieckiego – powiedział Rachmon.
Prezydent Tadżykistanu zaznaczył, że należy respektować różnorodność krajów. Każdy z nich ma bowiem inne tradycje, zwyczaje, ale też problemy. – Musimy znaleźć złoty środek i pracować z każdą z republik z osobna – zaznaczył Rachmon. Przywódcy Tadżykistanu nie spodobało się słowa Władimira Putina o dwóch milionach imigrantów, którzy przyjechali z jego kraju do Rosji. Zaznaczył, że te osoby nie tylko zarabiają pieniądze, ale też wydają je m.in. na naukę i leczenie.
Putin o współpracy z Azją Centralną
W szczycie w Astanie udział brali prezydenci Rosji, Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu. Dyskutowano m.in. o możliwościach zwiększenia współpracy. Spotkanie odbyło się w 30. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Rosją a pięcioma krajami Azji Centralnej.
– Ze swojej strony Rosja jest otwarta na zacieśnianie wielostronnej współpracy z naszymi środkowoazjatyckimi przyjaciółmi, w szczególności na udział w tworzeniu nowych łańcuchów produkcji i dostaw, zapewnienie sprawnego funkcjonowania wspólnych przedsięwzięć oraz budowanie alternatywnych schematów logistycznych – mówił Władimir Putin.
Czytaj też:
Brat bliźniak Putina walczy w Ukrainie? Zaskakująca prawda o popularnym wideoCzytaj też:
Władimir Putin ostrzega NATO i uderza w Niemcy. „Popełniają błąd”