W ubiegłą niedzielę, światową opinię publiczną zszokowało nagranie, które zostało opublikowane najprawdopodobniej przez Grupę Wagnera.
Po co Kreml korzysta z usług Grupy Wagnera?
Przypomnijmy, że Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa, ściśle powiązana z rosyjskimi służbami. Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, to armia najemników – złożona głównie z byłych żołnierzy armii rosyjskiej – której najważniejszym zleceniodawcą jest Kreml.
Kreml wykorzystuje najemników w tajnych misjach na całym świecie, głównie w Afryce. Dlaczego wykonują oni zadania, które można by powierzyć np. specnazowi, czyli siłom specjalnym armii rosyjskiej? W razie „wpadki”, Kreml może cynicznie wyprzeć się swojego udziału w misji.
Kryminalista zwerbowany do walk na Ukrainie
Grupa Wagnera bierze udział także w napaści na Ukrainę. Kilka miesięcy temu, w jej szeregi został zwerbowany Jewgienij Nużyn. Mężczyzna odsiedział 23 lata w więzieniu w Riazaniu za zabójstwo i próbę ucieczki. Pozostało mu jeszcze kilka lat odsiadki.
Zaproponowano mu darowanie reszty kary, w zamian za dołączenie Grupy Wagnera. Nużyn zgodził się i został skierowany do walk na Ukrainie. Jednak wkrótce po przybyciu nad Dniepr oddał się do ukraińskiej niewoli. Co więcej, w niewoli udzielał wywiadów, w których z odkrytą twarzą deklarował gotowość do walki po stronie Ukrainy.
Mężczyzna został zwrócony Rosjanom w ramach wymiany jeńców, która została przeprowadzona 11 listopada. Dwa dni później, 13 listopada, zostało opublikowane nagranie, na którym zarejestrowano egzekucję Nużyna. Wszystko wskazuje na to, że został on uprowadzony i zamordowany przez wagnerowców.
Roztrzaskanie głowy żywcem
Nagranie składa się z dwóch części. Pierwszą stanowi fragment wywiadu, którego Nużyn udzielił w niewoli ukraińskiemu dziennikarzowi. W drugiej części nagrania widać głowę mężczyzny, przymocowaną przy pomocy folii do warstwy cegieł. Jak się okaże chwilę później, cegły będą pełnić rolę „kowadła”.
Nużyn wygłasza krótkie oświadczenie, w którym tłumaczy, że został porwany rzekomo w Kijowie, a teraz zostanie „osądzony”. Po zakończeniu oświadczenia, stojący z tyłu mężczyzna w wojskowym uniformie roztrzaskuje głowę Nużyna za pomocą kowalskiego młota.
„Doprecyzowując, Jewgienij Nużyn został najpierw wymieniony, a potem porwany przez członków Grupy Wagnera. Odpowiadając na Państwa pytania, to była jego świadoma decyzja, aby wystąpić przed kamerą, nie zakrywać twarzy i przedstawić go z imienia i nazwiska” – skomentował na Twitterze dziennikarz Polsatu Mateusz Lachowski, który także przeprowadził wywiad z Rosjaninem.
„To nie nasza sprawa”
Zamordowanie Nużyna odbiło się tak szerokim echem, że w poniedziałek, 14 listopada, do sprawy odniósł się również Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina.
Pieskow cynicznie stwierdził, że brutalna egzekucja bez wyroku sądowego na obywatelu Rosji to „nie nasza sprawa”. – Bez komentarza. Nie wiemy, co to za nagranie, na ile jest prawdziwe. To nie nasza sprawa – skwitował rzecznik Putina.
Czytaj też:
Tajne rozmowy delegacji Rosji i USA. Rzecznik Władimira Putina zabrał głosCzytaj też:
Kreml o planach Władimira Putina. „Przyjdzie czas, kiedy tam przyjedzie”