Przypomnijmy: w poniedziałkowe popołudnie, 15 listopada, na wieś Przewodów w województwie lubelskim – położoną zaledwie kilka kilometrów od granicy z Ukrainą – spadła wojskowa rakieta. Jej eksplozja zabiła dwie osoby.
Ukraińcy bronili się w poniedziałek przed zmasowanym ostrzałem
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń, do tragedii doszło w niezamierzony sposób. Pocisk, który spadł na Przewodów, prawdopodobnie został wystrzelony przez ukraińską obronę powietrzną w kierunku nadlatującej rosyjskiej rakiety.
Należy podkreślić, że w ubiegły poniedziałek Rosja przeprowadziła kolejną serię rakietowych ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
Wszystko wskazuje na to, że zbłąkany pocisk miał strącić rosyjską rakietę, której celem była elektrociepłownia w Dobrotworze w obwodzie lwowskim, zlokalizowana nieopodal granicy z Polską.
„Miałaby prawo zestrzeliwać rakiety lecące w kierunku terytorium polskiego”
Tragedia w Przewodowie była głównym tematem rozmowy z byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim, który we wtorek pojawił się w audycji „Gość Radia Zet”.
Zdaniem Komorowskiego, wybuch rakiety w Przewodowie powinien stać się asumptem do stworzenia przez Polskę bariery przeciwrakietowej, wchodzącej nieznacznie na terytorium Ukrainy.
– Generał Koziej [szef BBN w czasie prezydentury Komorowskiego – red.] proponował parę miesięcy temu – i ja to w pełni podzielam – że powinno wystąpić się do Sojuszu Północnoatlantyckiego, szczególnie do USA, o stworzenie szczególnej bariery ochrony przeciwrakietowej (...) dla tego terenu Polski, który sąsiaduje z Ukrainą. Generał powiedział, że to powinna być wysunięta bariera obronna, która miałaby prawo (...) zestrzeliwać rakiety lecące w kierunku terytorium polskiego nad terytorium Ukrainy – zaproponował Komorowski.
„Rząd w tej chwili ma dodatkowe argumenty”
Komorowski podkreślił, że takie rozwiązanie można by zrealizować wyłącznie w porozumieniu z władzami Ukrainy, a także należałoby powiadomić o nim Rosję.
Jego zdaniem, brak reakcji na eksplozję rakiety w Przeborowie rozzuchwali Władimira Putina, tj. skłoni go do dalszego testowania systemu obronnego krajów NATO.
– Chodzi o to, aby obie strony – ukraińska i rosyjska – wiedziały, że trajektoria lotu rakiety, która uderzy w terytorium polskie, będzie się wiązała z odpowiedzią wojskową. Brak takiej reakcji może prowadzić do tego, że strona rosyjska będzie testowała przez różnego rodzaju „wydarzenia nadzwyczajne” reakcję NATO, reakcję polską (...) Polska powinna wykorzystać ten incydent, żeby od Sojuszu Północnoatlantyckiego zażądać zbudowania takiej bariery (...) Rząd w tej chwili ma dodatkowe argumenty w ręku, aby o taką barierę wystąpić – kontynuował Komorowski.
Czytaj też:
„Przewiduję scenariusz wybuchu wojny również w Polsce”. Komorowski ostro o wypowiedzi MülleraCzytaj też:
Eksplozja rakiety w Przewodowie. Prezydent Turcji zapowiada rozmowę z Władimirem Putinem