W czwartek 24 listopada Parlament Europejski przekaże 18 miliardów wsparcia dla Ukrainy. W rozmowie z Polsat News szefowa PE dodała, że rozpoczyna się również akcja „Generatory nadziei”, która ma pomóc zaopatrzyć Ukrainę w energię elektryczną. Generatory mają pomóc w utrzymaniu funkcjonowania podstawowych obiektów w kraju, dostarczając energię do szpitali, szkół, obiektów wodociągowych, ośrodków pomocy humanitarnej, masztów telefonicznych czy schronów.
– Współpracuję z miastami w całej UE, aby przekazać generatory prądu dla miast w Ukrainie – wyjaśniła zaznaczając, że „polityka w Europie dzieje się w pierwszej kolejności na poziomie lokalnym i regionalnym, a dopiero później w wymiarze narodowym i europejskim”.
Szefowa PE chwali Polskę
– Fakt, że Parlament Europejski zapoczątkował taką kampanię również pokazuje namacalnie, jak możemy pomóc Ukraińcom przetrwać te trudne nadchodzące miesiące – zaznaczyła. – Tego typu kroki to pokazanie, że PE jest solidarny z Ukrainą i wciąż stanowczo nalega na zakończenie tej wojny – tłumaczyła Roberta Metsola.
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego przyznała, że czasami jest sfrustrowana, że sprawy toczą się zbyt wolno. Roberta Metsola pochwaliła także Polskę za solidarność okazaną uchodźcom z Ukrainy. – W kwestii broni nalegaliśmy od początku, iż powinna docierać do Ukrainy szybciej. I tutaj muszę pochwalić Polskę za pracę, jaką wykonała, nie tylko z perspektywy logistycznej, ale za zapewnienie, że Ukrainie okazano tyle solidarności. A także Rumunię – mówiła. – Czasem mówię, aby zastosować pilne procedury, jakimi dysponujemy, aby szybciej podejmować decyzje – dodawała europejska polityk.
Czytaj też:
„Moimi głosami popieram terroryzm”. Wymowne plakaty na drzwiach biur kilkudziesięciu europosłówCzytaj też:
Ważna deklaracja Niemiec ws. Polski zaczęła więdnąć. Będzie jak z innymi obietnicami Berlina?