Zdaniem eurodeputowanego polski rząd częściej mógł posługiwać się prawem weta w Unii Europejskiej. — To, co się nam szykuje w tej chwili w Brukseli, to idzie dużo dalej. Dziś Polska ma prawo weta w sprawach np. podatkowych, bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Tego weta chce się nas pozbawić — przekonywał Patryk Jaki dodając, że „jeśli w imię rzekomych pożyczek, pieniędzy z tych kompetencji miano by zrezygnować, to mnie w tym obozie nie ma i mogę nie być w polityce”.
Kaczyński jest wprowadzany w błąd?
W rozmowie z Radiem Zet Patryk Jaki stwierdził, że „Jarosław Kaczyński został wprowadzony w błąd przez otoczenie Mateusza Morawieckiego”. Według europosła PiS nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. – To, co pisze Ministerstwo Finansów, to skrajna niekompetencja. Przekazują informacje, że weto w sprawach podatkowych oznaczałoby weto dla pieniędzy dla Ukrainy. Oni nie rozumieją tego procesu. Muszą iść na jakieś szkolenie. Polska ma prawo weta i powinna używać tego jako lewara, by otrzymać środki na KPO. Jeśli ktoś twierdzi, że te same nie powinien pełnić swojej funkcji albo powinien się doszkolić – tłumaczył działacz Solidarnej Polski.
Prezes PiS odpowiada Jakiemu
Na zarzuty polityka odpowiedział podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. – Pan premier mnie nie wprowadza w błąd. I to jest wszystko. A jeżeli chodzi o wystąpienia pana Jakiego, to ja nie ukrywam, że takimi specjalnymi studiami nad nimi się nie zajmuję – zaznaczył prezes PiS.
Morawiecki odpowiada na pomysł Solidarnej Polski
Głos zabrał również Mateusz Morawiecki. Premier nawiązał do propozycji formacji Zbigniewa Ziobry, żeby w celu przyspieszenia wypłacenia środków z Funduszu Odbudowy, wetować kluczowe unijne regulacje, np. nowelizację unijnego budżetu. – Są trzy podstawowe zagadnienia, które są obecnie dyskutowane. Jedne w bliższej perspektywie, drugie w dalszej. Pierwsza dotyczy poszerzenia możliwości finansowych budżetu UE wyłącznie pod kątem Ukrainy. Myślę, że ogromna większość Polaków rozumie dlaczego powinniśmy wspierać działania UE, które prowadzą do wzmocnienia finansowego Ukrainy – tłumaczył szef rządu.
Premier dodał, że druga kwestii to minimalny podatek od globalnych korporacji. – Tutaj decyzje polityczne zapadną bezpośrednio przed głosowaniem – oświadczył polityk PiS. Mateusz Morawiecki dodał, że trzecia kategoria spraw, to podatek od śladu węglowego towarów sprowadzonych na granicy. – Polska optowała raczej za tym podatkiem, ale ten podatek według mojej wiedzy nie będzie teraz głosowany – może za pół roku, za rok, może jeszcze później. I podobnie dodatkowe obciążenia ETS też teraz nie będą głosowane. Być może w przyszłym roku – wyjaśniał.
Czytaj też:
Solidarna Polska chce stawiać negocjacje z Brukselą na ostrzu noża. „Polska zaufała UE. Jak to się skończyło?”Czytaj też:
PiS chce zbadać politykę energetyczną za rządów PO. „Nie chodzi o komisję śledczą”