Spór Cimoszewicza z TVP ma swoje źródła w 2019 r. „Gazeta Polska” opublikowała wówczas artykuł, zatytułowany „Cimoszewicz dewastator”.
Co pojawiło się w materiałach, uderzających w Cimoszewicza?
Publikacja została poświęcona okolicznościom wyprowadzki polityka z leśniczówki, która jest własnością Lasów Państwowych. Autor publikacji twierdził, że Cimoszewicz zdewastował wówczas nieruchomość.
– Pozujący na Europejczyka były premier Włodzimierz Cimoszewicz wyprowadzając się z wynajmowanej za półdarmo przez 17 lat leśniczówki w środku Puszczy Białowieskiej, zabrał ze sobą piec, poszycie budynku gospodarczego, framugi w drzwiach oraz oknach, gniazdka i kontakty elektryczne, a nawet… boazerię – czytamy we wspomnianej publikacji.
Wygrana w pierwszym procesie w 2021 r.
W podobnym tonie sprawa została wkrótce zrelacjonowana w materiale Telewizji Polskiej. Cimoszewicz bronił się, że demontaż boazerii i instalacji grzewczej był dla niego niekorzystny i został przeprowadzony na żądanie Lasów Państwowych.
Zapewnił, że posiada potwierdzające ten fakt dokumenty. W związku z tym, Cimoszewicz pozwał zarówno „Gazetę Polską”, jak i Telewizję Polską o naruszenie dóbr osobistych.
Pierwszy proces zakończył się prawomocnym orzeczeniem w 2021 r. Sąd przyznał rację europosłowi i nakazał „Gazecie Polskiej” zapłatę 25 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
TVP ma wystosować przeprosiny i dokonać wpłaty na rzecz WOŚP
We wtorek, 6 grudnia, Cimoszewicz poinformował na Facebooku, że wygrał proces w I instancji również z Telewizją Polską. Jak wynika z ustaleń „Gazety Wyborczej”, TVP ma wyemitować przeprosiny w głównym wydaniu „Wiadomości” oraz na kanale TVP3, a także wpłacić na konto WOŚP 25 tys. zł.
„Sąd Okręgowy w Warszawie wydał dzisiaj wyrok w sprawie, którą wytoczyłem TVP w związku z ich kłamstwami nt. rzekomej dewastacji wynajmowanej leśniczówki. Mają przeprosić i wpłacić sporą kwotę na rzecz Wielkiej Orkiestry. Trwało to 3,5 roku ale było warto. Będę zobowiązany za udostępnianie tej informacji. Kłamstwo dotarło do wielu, niech prawda też ma szansę. Serdecznie dziękuję mec. Czeszejko Sochackiemu za reprezentowanie mnie” – czytamy we wpisie polityka.
Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo, czy Telewizja Polska zamierza się od niego odwołać.
Czytaj też:
Głośna wypowiedź Cimoszewicza o Ławrowie. Sobolewski odpowiada „kabaryną”
Czytaj też:
Rozstrzygnięto kwestię immunitetu Włodzimierza Cimoszewicza. Parlament Europejski zdecydował