Kaczyński opowiedział „żart” o Tusku. „Pewnie przedstawi się jako kobieta”

Kaczyński opowiedział „żart” o Tusku. „Pewnie przedstawi się jako kobieta”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Adam Warżawa
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Chojnic po raz kolejny postanowił powtórzyć swój żart o osobach LGBT. Tym razem w swoją opowieść prezes Prawa i Sprawiedliwości wplótł Donalda Tuska.

W czwartek 8 grudnia Jarosław Kaczyński w ramach objazdu po kraju spotkał się z mieszkańcami Chojnic. Podobnie jak podczas wcześniejszych spotkań z mieszkańcami innych polskich miast, Jarosław Kaczyński postanowił poruszyć wątki światopoglądowe.

Prezes PiS o osobach LGBT

Były wicepremier stwierdził, że „w Polsce nastąpił wzrost osób, które nagle sobie uświadamiają, przynajmniej tak twierdzą, że są kimś innym, w sensie biologicznym”. Na potwierdzenie tej tezy nie przedstawił jednak żadnych danych. Podkreślił natomiast, że „różnica między kobietami i mężczyznami jest już w genach i jest oczywista, jest bardzo duża”.

W dalszej części wystąpienia Jarosław Kaczyński ocenił, że „choć w Polsce wzrost ten jest widoczny, to w innych krajach zachodnich jest o wiele większy”. – To się zaczyna rozprzestrzeniać jak epidemia. To jest oczywiście moda, to jest bzdura, to jest niszczenie społeczeństwa, dlatego chcemy się temu przeciwstawić. Chcemy się przeciwstawić tej rewolucji – zapowiedział polityk.

Jarosław Kaczyński zaatakował Donalda Tuska

Prezes PiS w swoją historię o osobach LGBT postanowił wpleść także lidera PO. – Nie chcę nadmiernie żartować, bo niektórzy mnie za to krytykują, ale mogę państwu powiedzieć, jeszcze jedne wybory to może nie, ale jeśli Donald Tusk dotrwałby do jeszcze kolejnych, to już pewnie się przedstawi jako kobieta – mówił szef partii rządzącej.

Mocne słowa Kaczyńskiego w Chojnicach

– My musimy być pod ochroną, bo mamy prawo do spokojnych spotkań, a Tuska spotkań nie zakłócamy, nie organizujemy awanturników i różnego rodzaju lumpów – w ten sposób odniósł się do wcześniejszego incydentu, kiedy jeden z obecnych na sali przerwał wystąpienie prezesa PiS i nazwał go kłamcą. – Nie mówię oczywiście o panu. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić inaczej. Przypomnę, kiedy jakaś grupa ludzi, którzy nas popierali próbowała w Tarnowie zakłócić spotkanie, czy to był Tusk, czy ktoś inny z ważnych polityków, to zostali przez policję z sali wyprowadzeni – powiedział.

Czytaj też:
Sondaż. Tylko Konfederacja ze wzrostem poparcia, Polska 2050 poza podium
Czytaj też:
Wet za wet, czyli jak Ziobro z Morawieckim testują wytrzymałość koalicji. Kaczyński jest pobłażliwy z jednego powodu