Sejm debatuje nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Płomienne przemówienie w obronie Zbigniewa Ziobry wygłosił Jacek Ozdoba. – Są trzy powody, dla których chcecie odwołać Zbigniewa Ziobrę. Pierwszy, że doprowadza was do szału, że wyszły wasze machlojki. Znacie takie nazwiska, jak: Nowak, Bury, Misiak, Gawłowski, Pinior, Grodzki, Sawicka, Chlebowski? Czy znacie ludzi związanych z mafią reprywatyzacyjną, lekową, VAT-owską? To was boli? Drugi, że minister sprawiedliwości naprawił wszystko, co zepsuliście. Sztandarowe projekty ZP można realizować dzięki Zbigniewowi Ziobrze – tłumaczył.
Ozdoba broni Ziobry
Wiceminister klimatu i środowiska pokusił się również o wymienienie największych – jego zdaniem – sukcesów szefa resortu sprawiedliwości. – Zbigniew Ziobro znowelizował kodeks karny. Za waszych czasów było liberalne podejście. Teraz przestępca i bestia nie wyjdzie z więzienia. Piekło kobiet to było za waszych czasów, jak kat miał większe prawa od ofiary. Lichwa, odbieranie dzieci z powodu biedy – wyliczał.
Polityk Solidarnej Polski ostro krytykował również opozycję sugerując, że „posłowie mają swoich mocodawców w Berlinie”. – To nie Berlin jest waszym miejscem pracy, tylko Warszawa. Dla was najtrudniejsze jest do zrozumienia jedno słowo: suwerenność – mówił. Jacek Ozdoba skrytykował również bezpośrednio Borysa Budkę nazywając posła opozycji mianem „Corleone współczesnej targowicy”.
Poseł PiS o głównych zarzutach pod adresem Ziobry
Wcześniej w obronie ministra stanął Piotr Sak, który przedstawił stanowisko sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Poseł PiS przekonywał, że „w toku dyskusji na posiedzeniu komisji skonfrontowały się dwa bloki – polskich patriotów, mówiących »konstytucja i suwerenność« i eurofilów i federastów, zafascynowanych federalizacją UE”.
Według Piotra Saka „główny zarzut pod adresem ministra sprawiedliwości dotyczył sporu z Brukselą o środki dla Polski z KPO”. – Żadna opozycja nie powinna dążyć do osłabienia własnej ojczyzny, urządzaliście spektakle w Brukseli. Jak podkreślali zwolennicy pana ministra, nie będzie Berlin i Bruksela uczyła Polski demokracji – mówił zapewniając, że Zbigniew Ziobro chce silnej Polski w silnej Unii Europejskiej.
Czytaj też:
Sejm debatuje nad przyszłością Ziobry. Ławy PiS święcą pustkamiCzytaj też:
Nagranie z Kowalskim hitem sieci. Mina Ziobry wyraża więcej niż tysiąc słów