Wtorkowy wieczór (13 grudnia) upłynął posłom pod znakiem debaty na temat przyszłości Zbigniewa Ziobry. Pretekstem do dyskusji był wniosek opozycji o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości. Obrony polityka podjął się m.in. Mateusz Morawiecki.
Morawiecki broni Ziobry
– Zjednoczona Prawica jest twarda jak stal. Im bardziej w nas bijecie, tym jesteśmy twardsi. Im bardziej chcecie nas zdestabilizować, rozszczepić, tym bardziej Zjednoczona Prawica jest zjednoczona. Wiecie dlaczego? Ja myślę, że zazdrościcie nam, że potrafimy – wbrew pewnym różnicom, są pewne różnice, mamy naszych koalicjantów na różnych skrzydłach – ale jednak potrafimy się dogadać. Wiecie dlaczego? Bo was łączy jedna rzecz, nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości, a nas łączy Polska – stwierdził premier z sejmowej mównicy.
Według szefa rządu „opozycja składa wnioski o wotum nieufności tylko po to, żeby zdestabilizować sytuację w kraju”. – Dzisiaj mamy szczególny czas. Składacie w tym czasie wnioski o wotum nieufności wobec ministrów właśnie w jednym celu – aby destabilizować, aby faulować, i to w czasie, kiedy normalnie klasa polityczna powinna być zjednoczona, w takim szczególnym czasie – powiedział polityk PiS.
Sejm. Morawiecki gani opozycję
– Nie ma was, kiedy walczymy z inflacją, nie ma was, kiedy walczymy z kryzysem, nie ma was, kiedy walczymy o to, żeby Ukraina mogła przetrwać. W tych wszystkich tematach was nie ma. Wielcy Europejczycy, a nie ma ich, kiedy my walczymy o środki unijne. Oni, dokładnie tak jak powiedział pan minister, robią wszystko, żebyśmy w UE nie dostali tych środków – dodawał Mateusz Morawiecki nawiązując do słów Zbigniewa Ziobry, który krytykował opozycję za popieranie na forum UE rezolucji krytycznych wobec polskich władz.
Pod koniec swojego przemówienia premier zapewnił, że Zjednoczona Prawica obroni nie tylko Zbigniewa Ziobrę, ale również cały rząd. – Pójdziemy dalej – uzyskamy te środki z UE, zwalczymy inflację, zwalczymy kryzys i zwyciężymy za 10 miesięcy w wyborach – podsumował.
Czytaj też:
Ziobro odpiera zarzuty opozycji, burza na sali. „Zero! Zero! Zero!”Czytaj też:
Debata nad losem Zbigniewa Ziobry. „Został sam jak palec”, „festiwal hipokryzji”